niedziela, 6 października 2013

Rozdział VIII


Harry otworzył oczy zauważając nad sobą zatroskaną i przestraszoną twarz Summer, swoją dłoń, wciąż ciepłą trzymała na jego piersi, jej włosy wciąż lśniły, a w oczach skrzyły się płomyki. Zanim opadła na jego ciało z wycieczenia spojrzała w jego piękne zielone oczy i uśmiechnęła się blado.

*

- Niall – zawołała wesoło biegnąc w jego stronę i zarzucając ramiona na jego szyję. Blondyn objął mocno jej kruche ciało w pasie, przysuwając do siebie uniósł i obrócili się dookoła własnej osi.  Roześmiali się oboje, a następnie chłopak postawił koleżankę na ziemi.
- Cześć Ally – szepnął jej jeszcze do ucha za nim się odsunął, a zaraz potem obydwoje spoważnieli – Czy … Czy miałaś sen o..
- Aniele? – przerwała mu dziewczyna świdrując go spojrzeniem, po czym przytaknęła głową. Przeszła parę kroków i poczekała aż Niall do niej dołączy – Dostałem też wiadomość od Harry’ego, mieli ten sam sen. Mówią, że powinniśmy się spotkać. – Al, kiwnęła tylko głową zastanawiając się przez chwilę, niestety nie zdążyła nic odpowiedzieć czując jak w kieszeni wibruje jej telefon. Harley pisało pochyłymi literami na ekranie, Niall zerknął przez ramię i posłał dziewczynie zdziwione spojrzenie.
- Myślałem, że już nie jesteście tak blisko – stwierdził przeczesując palcami swoje włosy, Ally westchnęła tylko przeciągle i przepraszając chłopaka stanęła parę kroków dalej, uprzednio dusząc na zieloną słuchawkę. Rozmowa nie trwała długo, jej była koleżanka pytała tylko o jakieś sprawy związane ze szkołą, a w tle dało się słyszeć odgłos jej bezczelnego chłopaka. Sow jeszcze kilka tygodni temu, walczyła, próbowała wbić do głowy Harley, że to co robi jest złe, ale do niej nic nie docierało. W końcu Niall namówił ją, żeby zrobiła coś, co powinna zrobić już dawno temu, po prostu rozstać się.
Niebieskooki uważnie obserwował swoją towarzyszkę, która nogą kopała kamyki. Nie lubił Harley, z opowiadań Ally wynikało, że dziewczyna częściej myśli o sobie niż o blondynce.
 Pomyślał o swoich przyjaciołach, zawsze byli do jego dyspozycji, jeśli tego potrzebował i on był dla nich, dlatego on starał się być na każde zawołanie Ally.
Dziewczyna podeszła do niego i dźgnęła go delikatnie w bok, po czym uśmiechnęła się zadziornie.

Śmiech Ally odbił się echem po domu, kiedy Niall dostał winogronem w nos. Przed wyjściem postanowili sobie pojeść, oboje lubili owoce i konkurs kto więcej złapie do buzi. Niestety Ally była w tym niepokonana i to wcale nie dlatego, że zawsze specjalnie bardziej na prawo rzucała. Położyła dłonie za plecami i wciąż się śmiejąc przymknęła oczy, niestety nie na długo gdyż zaraz potem na swojej twarzy poczuła ciecz. Otrząsnęła się i z piskiem wstała. Z jej twarzy kapała woda i tym razem to Niall śmiał się w niebogłosy.
- Nialler – krzyknęła zawiedziona jego zachowaniem – obiecałeś, że nie będziesz tego więcej razy robić – założyła ręce na piersiach, na jej ustach błąkał się uśmiech.
- Ale jesteś wtedy taka słodka – wstał wciąż się śmiejąc. Ally zacisnęła wargi i zanim parsknęła śmiechem ruszyła biegiem na chłopaka. Dopadła go w przedpokoju, zaczynając go gilgotać i śmiać jednocześnie. Długo nie wytrzymali chwilę później opierali się o przeciwne ściany z uśmiechami na ustach. Lubili takie dni, kiedy mogli się po prostu bawić, być razem i nie przejmować niczym.
Usłyszeli trzask tłuczonego szkła, spojrzeli po sobie uważnie. Przecież nikogo nie miało być do wieczora. Pędem ruszyli do kuchni gdzie znaleźli roztrzaskaną szklankę i starszego brata Nialla. Odetchnęli z ulgą i spojrzeli na siebie trochę speszeni kiedy spostrzegli, że trzymają się za ręce. Ally poczuła jak pieką ją policzki i delikatny prąd przeszywa jej ciało, wstrząsnęła się i puścili swoje ręce.
- Miało nikogo nie być, co robisz? – zapytał blondyn.
- Wróciłem wcześniej, wychodzicie gdzieś? – uniósł brwi zbierając szkło. Obydwoje przytaknęli głowami.
- Właściwie to tak, właśnie teraz – Niall złapał Ally za nadgarstek i pociągnął do przedpokoju. Ubrali buty i wyszli. Al nigdy nie rozumiała, dlaczego Niall tak szybko ucieka z domu, kiedy ktoś się w nim pojawia. On jej tego nigdy nie powiedział, a ona nie pytała. Ruszyli ulicą, Ally przygryzała wargę i myślami błądziła wokół Harley, mimo wszystko martwiła się o nią, nie raz już chciała ją opierdolić za to, że nie przychodzi do szkoły. Ale to na nią nie działało, mogła mówić, a to wszystko odbijało się jak grochem o ścianę. Niall objął ją ramieniem
- Nie myśl o Harley – Ally roześmiała się i spojrzała na niego
- Skąd to wiedziałeś? – uniosła brwi, spoglądając na niego.
- Znam cię na wylot – uśmiechnęli się do siebie szeroko, a następnie było słychać tylko pisk opon.

Niall złapał się za głowę i zorientował się, że leży na trawię. Zmrużył oczy od wpadającego światła lampy. Słońce już dawno zaszło, zmarszczył brwi i przypomniał sobie, co się stało. Podniósł się do pozycji siedzącej, niestety zbyt szybko gdyż zakręciło mu się w głowie i prawie znów musiał się położyć. Ale nie to było teraz dla niego najważniejsze, zaczynał martwić się o Ally, przecież szła tuż obok niego. Gdzieś w dali dało się słyszeć szczekanie psów, a ona zawsze się ich bała. Z bólem głowy i trudem wstał z ziemi i rozejrzał się, zauważył jej ciało oparte o jedno z drzew i ruszył utykając. Rozrywający głowę śmiech zabrzmiał w jego głowie, oparł się jedną ręką o drzewo i dopiero teraz poczuł przeszywający ból w nodze. Postanowił się tym nie przejmować, uklęknął palcami unosząc brodę dziewczyny do góry. Ona wzdychając otworzyła oczy i spojrzała na niego smutnym i zmęczonym wzrokiem. Oddychając ciężko, chciała znów zamknąć oczy jednak Ni nie pozwolił na to, złapał ją za ramiona i zaczął w kółko powtarzać by nie zasypiała i wstała.
- Co się stało? – wychrypiała łapiąc się za głowę, a czując na niej coś mokrego i lepkiego przeciągnęła palcami przez kawałek twarzy a następnie odsunęła je by spostrzec krew.
- Nie wiem – odpowiedział, przyglądając się Al z ogromną uwagą.
Wciągnęła powietrze i jej również zakręciło się w głowie, nienawidziła krwi robiło jej się nie dobrze i najczęściej mdlała na jej widok. Horan, złapał ją za tą rękę i wytarł ją w swoją koszulkę by nie zwróciła na to uwagi, wciąż była ogłupiona
– Czy to była krew? – zmarszczyła czoło i nos mocno zaciskając rękę na jego koszulce. Chłopak pokręcił przecząco głową, kładąc jedną dłoń za jej plecami a drugą złapał ją pod kolanami. Przez chwilę pomyślał znów o okropnym bólu w nodze, ale zrzucił tą myśl na dalszy plan spostrzegając, że z głowy dziewczyny wciąż leci krew.  Wstał z Ally na rękach i ruszył w kierunku ulicy ciepło rozchodziło się po jego ciele.
- Mogliście tu jeszcze zostać – usłyszeli za sobą i Niall prawie upuścił dziewczynę wystraszony, wzmocnił uścisk i odwrócił się przełykając ślinę – Przeniosłem was tutaj byście mogli wypocząć, wasze obrażenia nie będą goić się tak szybko jak w moim świecie – Ni dostawał kręćka, Ally również oboje słyszeli głos, ale tutaj przecież nikogo nie było. Usłyszeli westchnienie i śmiech – Aniołów nie można zobaczyć aż tak wyraźnie na ziemi. Cieszcie się, że byłem blisko gdyby nie ja wolę nie myśleć, co stało by się z ziemią i wodą – włosy Al rozwiały się i rana zniknęła Niall spojrzał na nią z początku ze strachem w oczach, ale ona uśmiechnęła się do niego w najpiękniejszy sposób, on również poczuł jak ból w jego nodze znika. Zanim Niall zdążył zadać pytanie, które pojawiło się w jego głowie słyszał już odpowiedź.
- Ktoś zasnął przed kierownicą, myślę, że to było działanie jednego z wysłanników Złego Ducha. Wybieraliście się na spotkanie z resztą, oni również mieli hm – usłyszeli ciszę, a następnie głos dodał - nieprzyjemny incydent. I spokojnie Ally nic wielkiego raczej im się nie stało – dziewczyna zmieszała się trochę, bo nawet nie zdążyła pomyśleć pytania do końca. Stała już o własnych nogach, ale ręka Niall’a wciąż znajdowała się na jej plecach, czuła przyjemne pieczenie w tamtym właśnie miejscu – Do usłyszenia niedługo, wszystko powinno być już z wami w porządku – usłyszeli jeszcze, a zaraz potem w ich głowach pojawiła się głucha pustka. Spojrzeli na siebie nawzajem, a potem po sobie.
W końcu Niall złapał Al za rękę i pociągnął w stronę swojego domu, przyjemne mrowienie poczuli oboje i ciepło, które biło od drugiego. W połowie drogi dziewczynie zrobiło się niedobrze i zwymiotowała, blondyn spoglądał na nią zmartwiony. Blondynka chciała iść do własnego domu, ale chłopak nie pozwolił na to uparcie ciągnąc ją do siebie. Nic nie mówiąc zrobił jej miętowej herbaty, a następnie ułożył do snu. Kiedy chciał już odejść poczuł jej rękę, która zacisnęła się na nadgarstku i Ally wyszeptała cicho
- Zostań – Niall uśmiechnął się sam do siebie w ciemnościach. Zdjął buty i ułożył się tuż obok jej ciała. Nieczęsto leżeli razem w łóżku, owszem czasami robili sobie maratony filmowe, potrafili przegadać całe noce, ale nigdy nie leżeli obok siebie i zasypiali. Ally zanim odpłynęła poczuła jeszcze jak niebieskooki splata ich palce.

_

Nie jestem zadowolona z tego rozdziału uważam, że mógłby być o niebo lepszy. Miał on pokazać, w jakich stosunkach są Ally i Niall, ale w końcu nie wiem czy jest to dobrze zrobione. Mam co do tego wątpliwości. 

* Z racji tego, że  blogspot usunął mi AKTUALNOŚCI/WIADOMOŚCI i nie chce ich z powrotem przyjąć na bloga informuję, iż kolejny 9 rozdział pojawi najprawdopodobniej w przyszłą niedzielę. 

* Zniknęła również ankieta, blog o  THE VAPMS został już założony. Więc jeśli jesteście zainteresowani zapraszam na CAN WE DANCE jeśli chcecie być informowani wystarczy zostawić tam swój nick :) Nie u mnie na tt, ani tutaj. Później jestem zasypywana masą tweetów i nic nie wiem. 

Liczę, że wam może rozdział choć trochę się podoba, a jeśli nie możecie na mnie nakrzyczeć :) See ya! 

14 komentarzy:

  1. Podoba i to bardzo! Świetnie się spisałaś :-) Czeekam na następny. @angela_dudek

    OdpowiedzUsuń
  2. ŚWIETNE.
    fajnie że się tak sparowali
    jestem ich wszystkich shipperką xd
    rozdział zajefajny :D czeeekam na next :D
    weny życzę <3
    @Niallowe

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi się podoba. Czekam na kolejny <3 ~@heroineNialler

    OdpowiedzUsuń
  4. Co ty mówisz jest świetny.Widzę,że Ally i Niall są bardzo blisko.Mam przeczucie,że będę oni czymś więcej niż przyjaciółmi.Czekam na następny. Love you.
    ~Weronika

    OdpowiedzUsuń
  5. Siemanooo x
    Nie pierdol, dobrze jest :D ale wiem jakie to uczucie, bo sama też jestem czasem niezadowolona ze swoich rozdziałów, ups xD
    Jeeezuuuu, jak ja uwielbiam te stosunki pomiędzy Ally a Niallem, omg. Oni są tacy asdfghjkl słodcy, że aż słów brakuje. Ciekawi mnie, ock z tym wypadkiem bo nie zrozumiałam trochę co i jak hahahah :D
    Kurczę trochę mnie boli głowa i szit, straciłam wątek, loool
    Aa, czekaj wiem. No z tym aniołem to było zawaliste, przypomina mi to trochę Dom Nocy jak Zoey gadała z Nyks :D
    No i czekam na kolejny kurde, bo chcę wiedzieć co dalej XDD
    Pozdro x #nieogarniętaja

    OdpowiedzUsuń
  6. extra ♥

    czekam nn ;)
    KOCHAM TO ;D

    całuje lola ;*

    + ZAPRASZAM NA MOJEGO BLOGA GDZIE PROWADZĘ HISTORIĘ CHŁOPAKA ( GANGSTER ) I ZWYKŁEJ DZIEWCZYNY, PEWNEGO DNIA ZEGAR ZACZĄŁ BIĆ INNE GODZINY, A PRZEZNACZENIE ZMIENIŁO KIERUNEK... JEŚLI CIĘ INTERESUJE TO ZAJRZYJ : iloookingforyouinmymirror.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. PRZEPRASZAM, ALE MUSZĘ ZGŁOSIĆ CIĘ NA POLICJĘ. DZIEWCZYNO TY MASZ TALENT O KTÓRYM NIEKTÓRZY TYLKO MARZĄ. WIELKA WYOBRAŹNIA PRZELANA DO INTERNETU A JA NADAL BĘDĘ SIĘ UPIERAĆ ŻEBYŚ NAPISAŁA Z TEGO KSIĄŻKĘ. GRATULEJSZYN BEJBI <3

    @luuuvvvvmyidols

    OdpowiedzUsuń
  8. Hey ♥
    No co ty tam gadasz rozdział jest wspaniały i dokładnie widać jak Niall i Ally się rozumieją i jak naprawdę są blisko. Zdaję mi się że niedługo okaże że są jeszcze bliżej. Czekam na ten moment. Ale jaki wypadek... ? Co z Harrym i Summer ? Ale się o nich martwię. Mam nadzieję że następny rozdział będzie niedługo. :)
    Kocham Cie ♥
    ~ Roksana <3

    OdpowiedzUsuń
  9. ŚWIETNY ROZDZIAŁ, CIEKAWE CO Z HARRYM I SU *O* CZEKAM NA NN ♥♥
    TRUSKAWKAAXD

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę, że bardzo dobrze ukazałaś relację Nialla i Ally :) :* Ale nie ukrywam, że wole Hazz i Summer ;D @EvaStyles15

    OdpowiedzUsuń
  11. Noo...
    Lubie tego typu blogi.
    One są bardzo wciągające. Twój mnie wciągnął bardzo i na pewno będę dalej czytać. Pisz tak świetnie dalej, bo twój styl pisania jest naprawdę fajny ;*
    Całusy Elie ♡
    +Dziękuję za komentarz u mnie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Podoba, podoba ! :D
    Czekam na next :))
    @Aleks_andraaa

    OdpowiedzUsuń
  13. To jest naprawdę genialne.
    Widać, że masz pomysł, który dobrze umiesz wykorzystać. Można pozazdrościć. Ogólnie tekst jest spójny, sytuacje ciekawie opisane. Nie mam się do czego przyczepić.
    Czekam na kolejny. <3

    W wolnym czasie zapraszam do siebie:
    http://drive-harry-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten blog jest niesamowity...
    Kiedy przeczytałam pierwszy rozdział,to było wielkie OMG!
    I od razu się zakochałam.
    Masz wielki talent... Pozdrawiam ,i życzę weny <3

    OdpowiedzUsuń